Dzisiaj trochę szerzej o syntetycznej kapeli z Bydgoszczy - Paulo Sergio. Syntetyczna, bo istnieje głównie w internetach i gra maks 3 koncerty na rok, do tego wszystkie w swoim województwie, no najwyżej w jednym obok. Fail.
Niesamowicie biedna jest nazwa tego zespołu. Pierwsze kilka wyników w google to piłkarze, albo trenerzy piłkarscy. Samych zespołów, bądź muzyków o tej nazwie/imieniu jest przynajmniej kilka/kilkoro. Generalnie bez trollowania - wiem, że chodzi o jakiegoś typa, który napadł na bank, ale pls już chyba lepiej było nazwać się Janusz Rewiński, Smutne Oczy Drobiu, albo K.A.S.K. Oh wait...
Oczywiście wiem, że brak aktywności koncertowej spowodowany jest trudnościami ze znalezieniem perkusisty, natomiast szukanie na siłę kogoś "kto ogarnia polirytmię", której w muzyce PS jakoś super dużo nie ma, jest trochę na wyrost i może w rezultacie bardzo źle skończyć się dla kapeli.
Natomiast cała reszta...Muzyka z Rules of Symmetry broni się TOTALNIE sama. Świetne kompozycje, zajebiste, wpadające w ucho riffy, solóweczki i masywny sound. Może trochę zbyt skompresowany jak zauważył któryś z czytelników, ale takie jest prawo tego rodzaju metalcore'a. Za każdym razem po przesłuchaniu epki żałuję, że jest taka krótka. I dobrze. Wolę jak jest krótko ale z przytupem, niż gdybym miał słuchać mielenia pizdy przez 13 kawałków. Srać na wypełniacze. Widocznie jest to kolejna kapela która przykłada się do swojego matexu i nie wypuszcza w świat bubli odjebanych na pół gwizdka. Przekłada się to na stosunkowo niewielką ilość wydanego materiału, ale jak już zgodnie ustaliliśmy nie jest to nic super tragicznego. Jedyna rzecz która mnie boli w tym albumie, to bardzo baaardzo przeciętny wokal, który troszkę psuje ogólne wrażenie. Wyraźnie słychać kiepską dykcję i raczej słabą, monotonną technikę wokalisty, którego na szczęście w kapeli już nie ma. Mam nadzieję, że z nowym krzykaczem będzie w tej materii lepiej.
Jest to po prostu kapela, która robi dużo rzeczy dobrze. Ich kompozycje są przemyślane, słychać, że wszystko jest nagrane równiutko. Mają jeden DOBRY i DOBRZE WYDANY album. Mają jeden wzór koszulki, który jest DOBRY. I tak powinno być. Treść ponad formą. Wszystkie kapele, które właśnie szykują kurwa CZAPKI a porządnie wydanej muzyki nie mają wcale, powinny się zastanowić.
Dział lubimy to stworzyłem z myślą o młodszych kapelach, które zasługują na szersze rozpoznanie. Dlaczego zatem piszę tu o Paulo Sergio, które istnieje już w sumie od kilku ładnych lat? Ano dlatego, że sądzę, iż jeszcze nie do końca udowodnili swoją wartość. Wylali zdecydowanie za mało potu na scenach.
Mówi się, że symetria to estetyka głupców. Ja mam nadzieję, że chłopaki pójdą po rozum do głowy i szybko ogarną garowego, nawet takiego, którego będzie trzeba podszkolić, bo ich potencjał się marnuje. A jak coś się za długo marnuje to gnije i w gówno się obraca. Tym oto akapitem pełnym erudycji, przenośni i aluzji kończę ten wywód.
Lajkujcie Paulo Sergio na facebooku i spamujcie im tablicę, by zmienili tą sucharską nazwę.
http://www.facebook.com/paulosergioband
- OD
Ps. Pozdrowienia dla Matki Boskiej Deathcore'owej, bardzo doceniam wspomnienie o mnie :3
http://www.facebook.com/matkaboskadeathcoreowa
Pss. Dziękuję za wszystkie maile z sugestiami. Poznałem kilka nowych perełek dzięki temu. Mały spojler - KILKANAŚCIE osób poprosiło o BABE.
miałem przyjemność być na ich koncercie w Gdańsku jakoś w marcu. Słychać było niedociągnięcia spowodowane zapewne małą ilością koncertów, niemniej jednak było sporo pozytywnej energii i bawiłem się świetnie. Pewnie dlatego, że znam ich cały materiał na pamięć i w sumie bardziej jarałem się ich występem niż gwiazdą wieczoru :)
OdpowiedzUsuńjasne ze czekamy na babe
OdpowiedzUsuńOtóż to: treść ponad formą. Człeku - rozumiemy się.
OdpowiedzUsuńChłopaki, szykują nowy matex z tego co wiem i będzie kolejna luta ;)
OdpowiedzUsuńsorry za off, ale! proponuje zdjecie babe z sesyjki na polu kukurydzy jako szyld polcora! dziękuję za uwagę
OdpowiedzUsuńszanuję ich za tą epkę
OdpowiedzUsuńOdnieslismy sie juz jakos dzisiaj na pageu do tego wpisu, ale chcialbym tutaj tez sie wypowiedziec, bo chyba troche "ukradlismy" hype. :)
OdpowiedzUsuńDzieki za wrzucenie nas na bloga, to na pewno bardzo motywujacy bodziec. Ogolnie krotko: zgadzamy sie z tym co jest chujowe, naprawde bardzo cieszymy sie z tego, ze zostalo docenione to na czym najbardziej sie skupiamy i ze w ogole zostalismy wygrzebani.
Poza tym raczej staramy sie atakowac jak ninje z ukrycia, ale postawiles nas troche pod sciana, szczegolnie tym subtelnym akapitem o gniciu i gownie (jestem fanem, serio). Niestety dusze nam juz zngily i zczernialy (dobrze ze nie zbrazowialy), wiec na to juz za pozno, ale jesli chodzi o muzyke to pracujemy nad nowymi nagraniami i mamy wreszcie drummera. Zanim bedziemy w stanie zagrac koncert na troche wyzszym niz polcorowy poziomie jeszcze troche to potrwa. Mam nadzieje, ze nie zawiedziemy :)
Pozdr
PS
Mialem treme jak czytalem ten wpis.
Lubię to!
Usuńpozdrawiam czapki od Sailors Grave, którzy będą grali na gigu zwącym sie Fuck Fashioncore
OdpowiedzUsuńCzapki ciepło pozdrawiają, będziemy brzydkie żeby dostosować się do standardów sceny
UsuńPo pierwsze: nie gram w Sailors Grave.
UsuńJaki jest problem z robieniem czapek, bo nie chcę ryzykować? Tylko koszulki są spoko, reszty nie robić??
jeśli jesteś zespołem to skup się na robieniu muzyki, a ubrania zostaw projektantom mody ;p
UsuńAle nie wiem to taki wielki problem dla kogoś czapki ?
UsuńTrochę inny merch niż wszystkie i od razu zjeba :D
ale spoko fashioncore broni się fashion
@deluxe - a to zespoły same sobie projektują ubrania i szyją czapki?
Usuńjest tez różnica jak merch wypuszcza kapela dlugograjaca, która wydała sporo materiału, jest w jakiś sposób zasluzona, znają ich ludzie w kraju i poza nim, a co innego jak jakiś sredni band wypuszcza tshirty, bluzy, czapki, majtki i świecące naszyjniki ZANIM zaistnieje jakoś czy wyda konkretny materiał. Trzeba rozróżnić promo bandu od taniej lanserki...
Usuńwycofuje oskarżenia :D kapela właśnie wydała epkę i jest nawet spoko więc niech sobie robią już co chcą bo mają co promować :)
Usuńpozdrawiam
@garbaty
UsuńNie, mają od tego własny sztab projektantów...
hmm, niepokoi mnie trochę to, że tylko osoby mające coś do powiedzenia sygnują wypowiedź nazwiskiem, ksywą czymkolwiek a ci, którzy tylko wrzucają i szukają zaczepki ukrywają się pod tym anonimowym nickiem. Beka z was Rycerze :D
OdpowiedzUsuńpomylila mu sie numeracja w tym calym kaciku pt. 'lubimy to' laurka goni laurke z niewielkimi przytykami jedynie, no ale ilosc kapel zaslugujacych na pochwaly topnieje chociaz ja bym jeszcze znalazl na polskim poletku pare ale nie bede podsuwal zadnych raczej
OdpowiedzUsuńZ płyty luta, na zywo na razie bieda. Ale! Trzeba chłopakom wybaczyć bo mało grają i pewnie się jeszcze wyrobią. Nie to co BABE które zagrało pewnie pod setkę koncertów i jest wciąż tak samo mierne. Także Paulo Sergio - grajcie, ćwiczcie i bedzie git. Powodzenia bo materiał konkretny.
OdpowiedzUsuńDo grona "lubimy to" moim skromnym zdaniem wytypowałbym też Hold Back The Day.
OdpowiedzUsuńeeetam czapki czy torby ;) bylem kiedys na gigu warszawskiej kapelki lostbone, chlopaki w swojej ofercie mieli stringi :) a propos typow od czapek jak pierwszy raz natknalem sie na nich nie wiem gdzie to bylo chyba forum h-c.pl to nazwa wydala mi sie jakos znajoma pozniej wygrzebalem gdzies na dysku niemiecka kapele mc a sailors grave...
OdpowiedzUsuńnazwa pasuje do muzy - zupelnie bez polotu i chocby cienia oryginalnosci...
Usuń